Sajgonki uwielbiam :-) ale niestety do dietetycznych dań nie należą.
postanowiłam zamiast je smażyć upiec w piekarniku..ja dla mnie pycha..choc wiadomo to nie to samo co smażone na głębokim oleju...
Składniki :
- opakowanie papieru ryżowego
- mieszanka chińska
- pierś z kurczaka
- garść makaronu "chińskiego" zakupionego w lidlu podczas tygodnia azjatyckiego
Pierś z kurczaka pokroiłam w cieniutkie paseczki, przyprawiłam i podsmażyłam na teflonie.
Mieszankę chińska usmażyłam, dodałam paseczki kurczaka i porządnie przyprawiłam.
Papier ryżowy najpierw zamoczyłam na ok. 2-3 sekundy, nałożyłam farsz zawinęłam ... i oto tym sposobem wyszedł mi pierwszy sajgonek:-)
Sajgonki ułożyłam na papierze do pieczenia, spryskałam oliwą i piekłam w piekarniku gdzieś ok. 20 minut w temp. 180 stopni w między czasie obracałam na drugą stronę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz